poniedziałek, 2 września 2013

Poznaj swojego wroga

Jeśli znasz siebie i swego wroga, przetrwasz pomyślnie sto bitew. Jeśli nie poznasz swego wroga, lecz poznasz siebie, jedną bitwę wygrasz, a drugą przegrasz. Jeśli nie znasz ni siebie, ni wroga, każda potyczka będzie dla Ciebie zagrożeniem.

Sun Tzu, Sztuka Wojny

Istnieje wiele teorii na temat tego jak powstają zombie. Najpopularniejsze z nich to:
  • bakteria
  • środki chemiczne
  • voodoo

Pierwsza teoria mówi o chorobie uszkadzającej mózg, która wprowadza nosiciela w dziki szał. Jedyne czego pragnie to jeść i się rozmnażać. Rozprzestrzenianie odbywa się za pomocą wprowadzenia jej do organizmu, co odbywa się zazwyczaj przez ugryzienie. W ten sposób rozumujące w prosty sposób istoty, za pomocą jednej czynności pieką dwie pieczenie na jednym ogniu.
Druga już jest nieco bardziej niebezpieczna, gdyż czynnik zarażający może mieć większy promień rozprzestrzenienia np. chmura gazu. W związku z tym, ze toksyny znajdują się w ciele nosiciela, ugryzienie może być równie groźne.
Trzeci sposób jest owiany legendą jakoby czynnikiem sprawiającym wprowadzenia w taki stan jest magia. Pogląd opiera się na twierdzeniu, że szamani ożywiają umarłych, którzy następnie są do ich dyspozycji. Europejscy badacze wysnuli wniosek, że podają oni ludziom proszek, który doprowadza do zatrzymania pracy mózgu, a w rezultacie do stanu przypominającego śmierć. Następnie podaje się antidotum, jednakże, środek ma tak poważny wpływ na mózg, że doprowadza kogoś takiego do specyficznego stanu.

Samo ciało się nie zmienia i jako takie ma swoje ograniczenia. Siła i szybkość pozostają bez zmian. Jedyna różnica jest w głowie. Strach i ból? Nie istnieją. Istnieje możliwość poprawy inteligencji, ale biorąc pod uwagę, że zombie kierują się głównie popędami jest to mało prawdopodobne. Możliwe jest wyostrzenie wzroku i słuchu.
Wszystkie te hipotezy mają wspólny mianownik, a jest nim mózg. Innymi słowy uśmiercenie takiego osobnika musi nastąpić przez zniszczenie/silne uszkodzenie mózgu. Oczywiście dysponując odpowiednią siłą ognia można doprowadzić do zniknięcia potwora, ale mało kto dysponuje czymś takim w zaciszu domowego ogródka. Dlatego też skupimy się jak postępować w warunkach ograniczonych zasobów :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz