Przysłowie ludowe
Powinienem zacząć od tego, bo woda jest ważniejsza od jedzenia, a przynajmniej szybciej się umiera z jej braku i znacznie szybciej są odczuwalne jej niedobory. Jak już pisałem przy okazji przygotowania bazy, jak tylko dochodzą nas wieści o kataklizmie napełniamy jak najwięcej pojemników, o ile oczywiście ujęcie wody nie zostało zatrute.
Kiedyś woda nam się skończy, a nawet szybciej niż nam się wydaje i wtedy musimy rozejrzeć się za jakimś źródłem. O ile nie mamy dostępu do jakiegoś zbiornika wodnego musimy włożyć trochę wysiłku, aby jej trochę nagromadzić.
Potencjalnymi źródłami wody pitnej są:
- boilery
- zbiorniki toalet
- leżące opony
- beczki w ogródkach
- węże ogrodowe
- rury kanalizacyjne
- samochody strażackie
- fontanny
Jeśli jesteśmy poza terenem zabudowanym, a w okolicy nie ma żadnej rzeki lub jeziora, a do tego deszcz nie pada musimy wodę nazbierać, a właściwie zabrać komu innemu :)
- sok z brzozy - o ile jest dobra pora roku. Nacinamy korę brzozy w kształcie litery V i podkładamy naczynie.
- rosa - przechadzamy się z owiniętymi szmatami w okół nóg po trawie rano. po jakimś czasie szmaty są mokre.
- odparowanie ziemi i roślin - możemy zawiązać szczelnie worek na obficie pokrytej liśćmi gałęzi i poczekać, aż dzięki słońcu, para wodna skropli się nam na worku. Możemy również wykopać dół w ziemi i nawrzucać tam liści i świeżych gałęzi. na środek kładziemy pojemnik, do którego będzie nam się skraplała woda. Przykrywamy wszystko szczelnie folią, a na jej środku kładziemy małe obciążenie, żeby skraplająca się woda gromadziła się w tym miejscu.
Zdobycie wody to jedno, a doprowadzenie jej do stanu użyteczności to inna sprawa. Żeby nie narazić się na zatrucie musimy doprowadzić do jej uzdatnienia. W tym wypadku najprostsze metody są najlepsze. Oto lista najbardziej popularnych:
- filtrowanie - przepuszczamy wodę przez warstwy piasku, materiału trawy i węgla drzewnego (zwęglonych gałęzi z ogniska) co spowoduje pozbycie się zanieczyszczeń mechanicznych i częściowo chemicznych. Pamiętajmy aby materiału filtrującego było jak najwięcej i był jak najdrobniejszy.
- gotowanie - pozbędziemy się zanieczyszczeń biologicznych
- chlorowy wybielacz - usuwamy część zanieczyszczeń chemicznych i większość biologicznych, 5 kropel na litr
- jodyna - jak wyżej
- destylacja - możemy ją przeprowadzić w podobny sposób jak odparowywanie z gałęzi w dole, albo gotując i skraplając parę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz